Artur Barciś odpowiada na kłamliwą publikację. „Jestem zmuszony zareagować”
66-letniego Artura Barcisia polska widownia chyba najlepiej zna z serialu „Miodowe lata”, w którym wcielał się w jednego z głównych bohaterów Tadeusza Norka. Potem widzowie oglądać go mogli także przez wiele sezonów w „Ranczo”, produkcji Telewizji Polskiej. Barciś występował też na deskach wielu teatrów, w tym Teatrze na Targówku w Warszawie czy Teatrze Narodowym. Od 1984 roku oglądać go mogą widzowie Teatru Ateneum w Warszawie.
Barciś jest też aktywnym użytkownikiem Facebooka, gdzie zamieszcza między innymi zdjęcia ze sztuk teatralnych, w których występuje czy inne fotki ze swojego codziennego życia. Publikuje też często linki do internetowych zbiórek pieniędzy dla potrzebujących pomocy.
Artur Barciś pisze o swojej wierze
Ostatnia publikacja na Facebooku Artura Barcisia była jednak dość nietypową. Aktor postanowił uciąć wszelkie spekulacje i poinformować o swojej wierze. Wszystko w odpowiedzi na artykuł, który opublikować miał „Super Express”, donosząc o rzekomej apostazji Barcisia. Wpis jest krótki, jednak jasno opisuje, jakie podejście do całej sprawy ma 66-latek.
„Ponieważ kolejny raz pisze się o mnie nieprawdę, jestem zmuszony zareagować. Wbrew temu, co napisał wczoraj »Super Express«, a wcześniej wiele innych pism, nigdy nie dokonałem aktu apostazji” – zapewnił aktor. „Po prostu, jak większość Polaków, nie chodzę do Kościoła. Wolę chodzić do lasu” – poinformował aktor.